Dzień się wydłużył, temperatury coraz częściej wskazują dwucyfrowe liczby, a słońce chętniej zagląda przez okna. Lada moment w lasach, ogrodach i na łąkach zaczną rozkwitać pierwsze kwiaty i rozwijać się zielone liście. Ten czas w roku jest naprawdę magiczny – powraca życie, rośliny i drzewa odnawiają się po zimowym śnie. To zatem idealny czas na opowieść o tym, jakie miejsce miały drzewa w kulturze ludowej.
Drzewa w kulturze ludowej
Potężne i mocne rośliny od zawsze zachwycały ludzi. Drzewo było dla dawnych ludów łącznikiem między światami – korzeniami dotykało podziemi, wyrastało nad ziemią, a koroną sięgało nieba. Symbolizowało oś świata, która przechodzi od wód płynących pod powierzchnią aż po błękit nieba. Sam pień był filarem, na którym spiera się nasz świat. Dodatkowo każde z drzew idealnie obrazowało cykl życia przyrody. Bo gdzie indziej tak wyraźnie da się odczytać rozwój nowego życia, dojrzewanie, a później stopniowe odchodzenie i stan zastoju?
Chyba w każdej kulturze da się znaleźć nawiązania do drzew. Drzewo życia lub drzewo wiadomości dobra i zła są symbolami mądrości, stałości, wiedzy i życiodajnej energii. Są długowieczne i górują nad resztą świata. Są także siedzibą bogów, a nawet same są traktowane jak bogowie. Nic więc dziwnego, że drzewa w kulturze ludowej polskiej wsi miały bogatą symbolikę i zdobyły należne sobie miejsce w wierzeniach i zwyczajach.
Dąb
Jest to jedno z najważniejszych drzew. Na Słowiańszczyźnie wierzono, że w dębowych lasach mieściła się siedziba Peruna, czyli władcy burz. Dęby były otoczone szczególnym szacunkiem, zwłaszcza te wiekowe. Wiązano z nimi różne opowieści z życia ważnych postaci historycznymi.
Dąb to drzewo męskie, trwałe i mocne. Był źródłem siły – na jego dużych liściach pieczono chleb, wierząc, że siła drzewa przejdzie na człowieka. Podwaliny domów w zachodniej Małopolsce musiały być zbudowane z dębowego drzewa. Dym z liści dębu miał oczyszczać powietrze i chronić przed złymi mocami. Mimo tych wszystkich pozytywnych skojarzeń, drzewa te nie zawsze były pożądane. Dębów nie sadzono pod domami, ponieważ mówiono, że są nieszczęśliwe. Natomiast pod rosnącym samotnie dębem z pewnością pokutuje dusza zabitego człowieka.
Brzoza
To drzewo kobiet, zwłaszcza młodych dziewcząt. Jej moc może sprowadzić płodność, wiąże się z czystością i siłami witalnymi. Brzoza jest uważana za drzewo przynoszące szczęście. Ma zastosowanie w obrzędowości dorocznej, szczególnie w czasie świąt wiosennych – gałązki brzozowe dokładano do palmy wielkanocnej, smagano się nimi w Poniedziałek Wielkanocny, strojono domy na Zielone Świątki, przystrajano ołtarze w Boże Ciało. Na Słowiańszczyźnie uważano, że pomaga w kontaktach z zaświatami, więc kładziono ją na grobach zmarłych.
Lipa
Podobnie jak brzoza, jest drzewem kobiecym, związanym z płodnością i życiem rodzinnym. Co jednak ważniejsze, jest to drzewo święte – u Słowian lipa była poświęcona Światowidowi. W czasach późniejszych, a nawet do dziś, lipy sadzi się wokół kościołów i kaplic, święte obrazki i kapliczki zawiesza się na lipach, co świadczy o ciągłości tych wierzeń. Symbolicznie lipa przynosiła szczęście i dobrobyt, chroniła przed wszystkim co złe: diabłem, siłami nieczystymi, czarownicami. Gałązkami lipowymi ubiera się domy na Zielone Świątki.
Klon/jawor
To kolejne ze świętych drzew Słowiańszczyzny, ściśle związane z życiem człowieka i z każdym z jego etapów. Towarzyszył niemowlętom jako kołyska i zakańczał życie grobową deską klonową, która odpędzała złe duchy. Jawor jest bohaterem wielu ludowych pieśni i przyśpiewek, zwykle związanych z wodą. Liściom klonu przypisuje się właściwości ochronne, m.in. przed czarownicami. W okolicach Krakowa z klonu robi się wianek zawieszany na dachu przy budowie domu.
Osika
Drżące liście osiki mają swoje odniesienie w wielu podaniach ludowych. Drżą, bo powiesił się na osice Judasz. Ponieważ przeklął ją diabeł lub ze wstydu przed nieudzieleniem pomocy Matce Boskiej w czasie ucieczki do Egiptu. Osika ma czarodziejskie właściwości, dlatego używa się ją przeciw upiorom lub w celu odegnania uroków. Powszechnie znane są osikowe kołki, które wbijano w ciała osób zmarłych nienaturalną śmiercią, by nie wróciły w postaci demonów. Zrobione z osiki cztery krzyże stawiano na granicy wsi, aby zabezpieczyć się przed cholerą.
Świat symboli i wierzeń związanych z drzewami w kulturze ludowej jest niezwykle interesujący. Wiele zwyczajów wiąże się z jeszcze dawniejszymi religiami Słowiańszczyzny, część jest związana z chrześcijaństwem, większość stanowi wytworzoną przez wieki kombinację tych wyznań.
Ponieważ dołączyłam do szczęśliwego grona posiadaczy Słownika Adama Fishera „Rośliny w wierzeniach i zwyczajach ludowych” z pewnością na blogu pojawi się więcej wpisów o przyrodzie w kulturze ludowej 🙂