Adwent – czas radosnego oczekiwania na przyjście Zbawiciela. Rozpoczyna się cztery niedziele przed Bożym Narodzeniem, rozpoczyna rok liturgiczny i ma dla nas być czasem przygotowania do jednego z największych świąt chrześcijaństwa. Dziś wypełniony jest świątecznymi dekoracjami, które tuż po Wszystkich Świętych goszczą w większości sklepów i wystaw. A jak kiedyś przeżywano ten czas, jakie były zwyczaje adwentowe?
Adwent: czas oczekiwania
Adwent w Kościele Katolickim otwiera nowy rok liturgiczny. Rozpoczyna się najczęściej w ostatnią niedzielę listopada, rzadziej w pierwszą niedzielę grudnia. Niegdyś adwent trwał aż czterdzieści dni, a jego początek przypadał tuż po święcie św. Marcina. Pierwsze wzmianki o tym wyjątkowym okresie przygotowań znajdują się w dokumentach sporządzonych podczas soboru w Saragossie w roku 388.
Nieodłączną częścią adwentu są roraty, czyli nabożeństwa ku czci Najświętszej Marii Panny. Ich nazwa wzięła się od pierwszych słów pieśni łacińskiej Rorate coeli desuper – Spuście nam rosę niebiosa. Uczestniczenie w codziennych mszach św. odbywających się jeszcze przed świtem było jednym z powszechnie przestrzeganych obyczajów adwentowych.
Zakończenia i początki
Czas adwentu to w czas przełomu w obrzędowości dorocznej. Jest to okres zamknięcia jednego roku, kończenia prac polowych i związanych ze zbiorem plonów oraz otwarciem nowego roku i odpowiednim przygotowaniem się do niego. W trakcie listopadowych i grudniowych wieczorów adwentu obowiązywał post i wyciszenie: milkły instrumenty, nie urządzano hucznych zabaw i wesel. Należało skupić się na sprawach ducha, zastanowić nad życiem, modlić się – zwłaszcza za zmarłych.
Jak pisze Kolberg w tomie poświęconym Tarnowskiemu i Rzeszowskiemu, czas adwentu jest dla ludu „świętym”. W tym okresie nie pijano mocniejszych alkoholi, nie jedzono mięsa, słoniny, ani mleka. Tłuszcze zwierzęce zastępowano olejami roślinnym, np. lnianym czy konopnym. W środy, piątki i soboty nie spożywano nawet masła.
Zwyczaje adwentowe
Późną jesienią i zimą przyroda zamiera, zbierając siły na kolejny rok. Zgodnie z naturalnym cyklem nasi przodkowie w trakcie adwentu odpoczywali, nie pracowali w polu, wykonywali niezbędne prace gospodarskie w domach i obejściach.
Mimo tego pozornego przestoju, czas adwentu wypełniony jest świętowaniem i spotkaniami towarzyskimi. Katarzynki, Andrzejki, Barbórki, Mikołajki, dzień św. Łucji to tylko część z wyjątkowych okazji do uroczystych spotkań, zabaw i wróżb. Długie zimowe wieczory były więc wypełnione nie muzyką i tańcem, ale rozmowami i przebywaniem we wspólnocie rodzinnej i sąsiedzkiej. Kobiety spotykały się na skubaniu pierza, przędzeniu lnu i innych robótkach ręcznych. W ostatnich tygodniach grudnia również na przygotowaniu ozdób świątecznych. Adwent był także czasem swatania i zaręczyn.