Jeszcze kilkadziesiąt lat temu wiejskie cmentarze nie były wypełnione szarością marmuru i pięknymi rzeźbami symboli religijnych. Na takie zbytki po śmierci mogli pozwolić sobie tylko najbogatsi. Dla zdecydowanej większości społeczeństwa miejsce wiecznego pochówku oznaczał wzgórek usypany z ziemi, kilka gałązek z drzewa iglastego oraz prosty drewniany krzyż. Przy okazji listopadowego święta zmarłych kładziono także kwiaty z bibuły na grób.
Kwiaty z bibuły na grób – jak je przygotowywano?
Aby uczcić pamięć o zmarłych początkiem listopada przystrajano groby. Odświeżano ziemię, pielono chwasty, układano świeże gałązki z igliwiem. A ponadto przygotowywano kwiaty z bibuły. Zwykle wybierano ciemne kolory, najczęściej fioletowy lub głęboki niebieski. Wyjątkiem były jedynie groby dzieci lub bardzo młodych osób – dla nich przygotowywano kwiaty w kolorze niewinności, czyli białym. Gospodynie składały bukieciki z różyczek lub innych kwiatów, by potem umieścić je obok zniczy, między zielonymi gałązkami.
Z jakiego powodu decydowano się na to, by tak nietrwały materiał narażać na warunki atmosferyczne? A te w listopadzie pozostawiają wiele do życzenia – deszcz, wiatr, przymrozki, a nawet śnieg o tej porze roku nie są niczym dziwnym. Cienka bibuła przy kontakcie z wilgocią bardzo szybko się niszczy. Jednak znaleziono sposób na utrwalenie kwiatów: woskowano je. Przygotowane, gotowe kwiaty bibułkowe maczano w roztopionym wosku. Nawet niewielka warstwa chroniła delikatną bibułę przed rozmoknięciem lub wyblaknięciem. Zabezpieczone w ten sposób dekoracje z papieru wytrzymywały znacznie dłużej, nie tracąc swoich właściwości. Dzięki temu bukieciki kwiatów lub wieńce złożone na grobie wyglądały pięknie przez dłuższy czas.
Dekoracje grobów na dawnych cmentarzach
Przez wieki zdecydowana większość ludzi była chowana na wieczny spoczynek wokół kościoła parafialnego. W XIX wieku zaczęły się upowszechniać cmentarze, które były organizowane poza terenem świątynnym, jednak grobowce się nie zmieniały – wciąż były to głównie proste kopczyki z ziemi. Zdobił je drewniany krzyż oraz gałązki drzew iglastych, a od święta także kwiaty bibułkowe.
Drzewa iglaste w kulturze ludowej są symbolem życia. Jednocześnie uważa się, że mają one moc ochronną przed złymi siłami. W ten sposób dekoracja grobu przypominała żywym o nadchodzącym po śmierci życiu wiecznym oraz zapewniała duszom ochronę przed zakusami demonów. Ponadto iglaste gałązki, dzięki swoim fizycznym cechom, przez długi czas pozostały zielone i nie usychały. To sprawiało, że grób, choć był jedynie garstką ziemi, ładnie się prezentował.
Ten wpis powstał w ramach projektu Rok w kwiatach.