Pierwszym postem w latach 20. XXI wieku powracam do jednych z pierwszych serii na blogu – o stroju ludowym. Obuwie naszych przodków nie było tak zróżnicowane jak współcześnie. Kobiety nie mogły wybierać spośród szpilek, czółenek, mokasynów czy balerinek, a mężczyźni najczęściej nosili wysokie oficerki. Co niegdyś zakładano na nogi? Jak wybrać odpowiednie buty do stroju ludowego?
Onuce i pończochy
Opowiadając o stroju ludowym najczęściej skupiamy się na jego zewnętrznych warstwach. Zwłaszcza na bogato zdobionych, odświętnych elementach ubioru, pomijając lub pozostawiając pasjonatom niewidoczne szczegóły. To jak przed warunkami atmosferycznymi chroniono nogi i stopy, zwykle zostaje podsumowane w jednym zdaniu. Przed założeniem obuwia stopy owijano onucami, czyli kawałkiem materiału lnianego lub płótnianego. Zimą i w dni z niższą temperaturą do butów upychano również słomę, która lepiej utrzymywała ciepło i zapobiegała odmrożeniom. Właśnie stąd wzięło się powiedzenie o słomie wystającej z butów charakteryzującej biednych mieszkańców wsi.
Kobiety zakładały na nogi pończochy. Noszono je już od początku XIX wieku. Pończochy wyrabiane były własnoręcznie z samodziałowej wełny. Najczęściej były białe, ale w różnych regionach pojawiały się wersje w innych kolorach np. czerwone na Śląsku lub wzorzyste w środkowej Polsce. Pończochy mocowano na gumce, wiązano na tasiemce lub kawałku płótna. Na chłodne dni wybierano pończochy nad kolano, w cieplejsze – do kolana.
Męskie buty i oficerki
Obuwiem zakładanym od święta przez mężczyzn były wysokie buty z cholewami. Buty typu węgierskiego były szyte ze skóry, z dwóch płatów tworzących zarówno przyszwę, jak i cholewę. Zaszycia znajdowały się po bokach butów. Za bardziej eleganckie uchodziły buty typu polskiego. Te także szyto z dwóch płatów skóry, jednak jeden z nich tworzył przyszwę, natomiast drugi cholewę zszytą z tyłu. Buty polskie mogły być karbowane w okolicy kostki. Obowiązkowo podkuwano obcasy butów. Nieco później mężczyźni nosili oficerki – wysokie do kolana buty, węższe od wyżej opisanych. Ponieważ tego rodzaju buty ciężko schodziły ze stopy w powszechnym użyciu były chłopki lub psy do ściągania butów.
Na co dzień butów nie noszono lub donaszano stare obuwie. W literaturze pojawiają się także informacje o prostych butach szytych własnoręcznie: chodakach lub łapciach. Gospodarze wyrabiali je ze skóry gorszej jakości, a nawet z rosnącego w lasach łyka. Na terenach górskich na co dzień i od święta zakładano kierpce.
Kobiece trzewiki i nie tylko
Kobiety nosiły buty z cholewami podobne do męskich, jednak nieco węższe i bardziej dopasowane. Co ciekawe, najdawniejsze buty były produkowane według jednego kroju, czyli bez rozróżnienia na prawą i lewą nogę. Około połowy XIX wieku w użyciu pojawiły się sznurowane trzewiczki na małym obcasie. Nadal jednak chętnie noszono buty z cholewami, także karbowane. Uważano, że ilość karbów na cholewach świadczy o majętności właściciela butów.
Ze względu na to, że buty były drogie nie każdy mógł sobie na nie pozwolić. Bywało, że obuwie przechodziło z pokolenia na pokolenie, a ubierano je tylko na największe uroczystości i do kościoła. Żeby nie zniszczyć butów wkładano je dopiero przed wejściem do świątyni, drogę pokonując w innych butach lub boso.
Czerwone buty do stroju ludowego?
Buty na dawnej wsi były szyte ze skóry w kolorze czarnym lub naturalnym (np. kierpce). Skąd zatem wzięły się czerwone buty do stroju ludowego? Jest to skutek tzw. mody krakowskiej oraz konsekwencja upiększania strojów ludowych przez zespoły stylizowane. W kulturze ludowej bywały buty zdobione kolorowymi skórkami na cholewach, a w środkowej Polsce kobiety sznurowały trzewiki tasiemkami różowymi, czerwonymi i zielonymi. Jednak czerwonych butów w tradycyjnych wiejskim stroju nie było.
Więcej informacji o stroju ludowym znajduje się w kategorii STRÓJ LUDOWY