Długie zimowe miesiące dobiegają końca. Spod warstw śniegu przebijają się pierwsze krokusy i przebiśniegi, dni robią się coraz dłuższe, a temperatury coraz wyższe. Po Wielkim Poście nadchodzi czas radości – Święta Zmartwychwstania po których życie rozkwita w pełni. Rozpoczyna się intensywny czas pracy, ale i radości, zabawy i wesołych spotkań. Wiosna na wsi wypełniona jest szczęściem nowego początku.
Wszystko kwitnie!
Naturalny cykl życia na dawnej wsi był ściśle powiązany z dorocznymi świętami. Wzmożone prace w polu i ogrodzie rozpoczynano zwyczajowo po świętach Wielkiej Nocy, choć zdarzało się, że przypadały one w drugiej połowie kwietnia. Kiedy symbolicznie pożegnano zimę i przywitano nowe życie, rozpoczynał się nowy cykl: sadzenie, sianie, oczekiwanie na plony. Podobnie działo się z wszystkim wokół. Po zimowym odpoczynku drzewa i trawy zazieleniały się, kwitły pierwsze kwiaty, rozwijały się zioła. Człowiek, po długim poście i niekiedy ciężkim przednówku, z radością obserwował zachodzące w naturze zmiany i korzystał z pierwszych wiosennych darów.
Wiosna na wsi: początek intensywnych prac
Kiedy ziemia wyschła po śniegu i przedwiosennych deszczach, rozpoczynano intensywne prace w polu. Aby zapewnić sobie dobre plony, zdrowe bydło i pomyślność w tegorocznych zbiorach wiele rzeczy należało zrobić jeszcze wcześniej, w święta wielkanocne. W Poniedziałek Wielkanocny kropiono wodą pola uprawne, a nieco wcześniej na rogach pola wstawiano gałązki z poświęconej palmy. Równie ważny dla dobrobytu był pierwszy wypas bydła, który rozpoczynał się od smagania palmą lub pokropienia wodą święconą.
Ilość pracy na gospodarstwie zwiększała się proporcjonalnie do rozwoju roślin. W odpowiednim czasie należało zebrać zioła czy sok z brzozy, wyplewić grządki z zasadzonymi warzywami, zadbać o każdy skrawek uprawianej ziemi. Odpoczynek od tych prac nadchodził wraz z niedzielą i deszczowymi dniami.
Celebracja nowego życia
Ale wiosna to nie tylko praca, ale również święta przynoszące radość z nowego życia. Po Wielkanocy nadchodzą Zielone Świątki, później Boże Ciało. Ten zielony karnawał stawał się okazją do strojenia obejścia zielonymi gałązkami i organizowania zabaw przepełnionych zabawą i tańcem, tak wyczekiwanym po długim i cichym poście. Wiosna to przede wszystkim gloryfikacja młodości i kwitnienia. Na łąkach i halach rozpalano ogniska, urządzano uczty na świeżym powietrzu, które dziś nazwalibyśmy piknikami. Na wiejskich dworach i folwarkach, majówki były okazją do organizowania balów wśród kwitnących kwiatów i zacieśniania sąsiedzkich relacji.
Wiosna wszystkim nam przynosi radość, nadzieję i głębokie przekonanie, że wszystko można. Właśnie teraz warto coś rozpocząć, zmobilizować się do odkładanych przez długie wieczory projektów albo po prostu cieszyć się życiem. Niech Twoja wiosna również będzie celebracją życia!